Przegląd

Test i recenzja TP-Link Archer BE220 – Wi-Fi 7 dla dusigroszy

Wstęp

Pamiętasz czasy, gdy router z najnowszym standardem Wi-Fi kosztował tyle, co połowa dobrego komputera? Na szczęście te dni odchodzą w zapomnienie. TP-Link właśnie zrewolucjonizował rynek, wprowadzając Archer BE220 – pełnoprawny router Wi-Fi 7 w cenie, na którą może sobie pozwolić praktycznie każdy. To nie jest okrojona wersja dla oszczędnych, ale pełnowartościowe urządzenie, które bez problemu obsłuży nawet najszybsze światłowody i zapewni stabilne połączenie w całym domu. Dziś pokażę ci, dlaczego ten model to prawdopodobnie najlepszy wybór dla większości użytkowników – niezależnie od tego, czy streamujesz filmy w 4K, grasz online, czy po prostu chcesz mieć szybki internet w każdym kącie mieszkania.

Najważniejsze fakty

  • Pełne Wi-Fi 7 w przystępnej cenie – za mniej niż 400 złotych otrzymujesz router z najnowszym standardem, który oferuje prędkości do 1760 Mbps i rewolucyjną technologię Multi-Link Operation
  • Dwa porty 2,5 GbE – bezproblemowo obsłużą nawet najszybsze łącza internetowe i zapewnią pełną prędkość w sieci lokalnej, co jest niespotykane w tej klasie cenowej
  • Znakomity zasięg i stabilność – router radzi sobie nawet w trudnych warunkach (grube mury, betonowe stropy), zapewniając minimalne opóźnienia i płynne połączenie w całym domu
  • Intuicyjna konfiguracja – aplikacja Tether pozwala skonfigurować sieć w 5 minut, nawet jeśli nie masz technicznego doświadczenia, oferując przy tym bezpłatne zabezpieczenia HomeShield

TP-Link Archer BE220 – rewolucja Wi-Fi 7 w przystępnej cenie

Kiedyś router z najnowszym standardem Wi-Fi był luksusem dla nielicznych. Dziś TP-Link łamie tę barierę, oferując Archer BE220 za mniej niż 400 złotych. To nie jest okrojona wersja droższych modeli – to pełnoprawny router Wi-Fi 7 z dwoma portami 2,5 GbE, który bez problemu obsłuży nawet najszybsze łącze internetowe. W testach przewodowych osiągnął ponad 2 Gbps, co oznacza, że twój komputer pobierze pliki z maksymalną prędkością oferowaną przez dostawcę. Multi-Link Operation (MLO) to prawdziwy game changer – łączy równocześnie pasma 2,4 GHz i 5 GHz, redukując opóźnienia i zwiększając stabilność połączenia. Dla porównania, routery Wi-Fi 6 z podobnymi parametrami kosztują często dwukrotnie więcej. To tak, jakby dostać Ferrari w cenie Forda Focusa.

Konstrukcja i design – solidność w eleganckim wydaniu

Ważący 570 gramów Archer BE220 nie jest zabawką – to solidnie wykonane urządzenie, które nie przesuwa się pod naprętem kabli. Cztery na stałe przymocowane anteny można swobodnie ustawiać, co przydaje się przy montażu na ścianie. Spód obudowy jest perforowany, zapewniając naturalną wentylację bez wentylatorów, które mogłyby hałasować. Diody LED na górze panelu informują o statusie każdego złącza i można je wyłączyć jednym przyciskiem. Z tyłu znajdziesz wszystkie porty: jeden port WAN 2,5 GbE, cztery porty LAN (w tym jeden 2,5 GbE) oraz złącze USB 3.0. Przyciski są logicznie rozmieszczone, choć przycisk WPS mógłby być łatwiej dostępny.

Estetyka i materiały wykonania

Front routera połyskuje eleganckim czarnym lakierem, podczas gdy reszta obudowy utrzymana jest w stonowanej matowej czerni. Wszystkie elementy są idealnie spasowane, a całość prezentuje się nowocześnie i dyskretnie. To sprzęt, który nie wstydzi się stanąć na widoku w salonie. Nawet przewód sieciowy dołączony do zestawu to płaska, ekranowana taśma w estetycznej czarnej otulinie. Jedynym mankamentem jest brak oznaczeń na antenach – nie wiesz, która obsługuje które pasmo. Ale to drobiazg wobec całości, która łączy funkcjonalność z designem godnym droższych modeli.

Odkryj elegancję i funkcjonalność w jednym z testu i recenzji TP-Link UA440C – kompaktowego czytnika kart z USB-C, który może zrewolucjonizować Twoją pracę z cyfrowymi nośnikami.

System chłodzenia i rozmieszczenie portów

Chłodzenie pasywne w Archer BE220 to przykład dobrze przemyślanego projektu. Perforowany spód obudowy unosi router nad podłoże, tworząc naturalny przepływ powietrza. Gorące powietrze uchodzi górą, gdzie tylko największy otwór wokół logo TP-Link pełni funkcję wentylacyjną – reszta to elementy designu. W testach temperatura nigdy nie wzrosła do niebezpiecznego poziomu, choć po kilku godzinach pełnego obciążenia obudowa staje się wyraźnie ciepła. Porty są logicznie zgrupowane: dwa porty 2,5 GbE (WAN i LAN) obok trzech standardowych gigabitowych portów LAN. Złącze USB 3.0 umieszczono na końcu, co ułatwia podłączanie pendrive’ów bez blokowania innych kabli. Przyciski służące do resetowania, wyłączania Wi-Fi czy diod LED znajdują się po prawej stronie portów – wszystko na wyciągnięcie ręki.

Konfiguracja – intuicyjna aplikacja dla każdego

Nawet techniczni laicy poradzą sobie z konfiguracją Archer BE220. Wystarczy zeskanować kod QR z etykiety routera aplikacją Tether (darmowa na iOS i Android), a ta poprowadzi krok po kroku. W ciągu pięciu minut masz działającą sieć o wybranej nazwie i haśle. Aplikacja pokazuje podstawowe informacje w formie kafelków:

  • Liczbę podłączonych urządzeń
  • Prędkość internetu w czasie rzeczywistym
  • Status zabezpieczeń

Opcje zaawansowane, jak zmiana kanałów Wi-Fi czy ustawienia QoS, są ukryte w zakładce ustawień, by nie przytłaczać początkujących. Funkcja automatycznej optymalizacji sama dobiera najlepsze kanały, choć czasem warto sprawdzić sąsiadów – ich routery mogą być bliżej twojego laptopa niż twojego własnego sprzętu. Panel przeglądarkowy oferuje więcej kontroli, ale 99% użytkowników nigdy go nie otworzy.

Wydajność przewodowa – dwa porty 2.5 GbE w budżetowym routerze

To jest prawdziwy game changer. Dwa porty 2,5 GbE oznaczają, że twój komputer i NAS mogą komunikować się z pełną prędkością, podczas gdy router bez problemu obsłuży łącze internetowe do 2,5 Gbps. W testach kopiowanie plików między portami LAN osiągnęło imponujące wyniki:

TestPrędkość pobieraniaPrędkość wysyłania
LAN → LAN921 Mbps917 Mbps
2,5 Gb WAN → 2,5 Gb LAN2185 Mbps1975 Mbps

To oznacza, że nawet przy najszybszych światłowodach nie stracisz ani megabita prędkości. Dla porównania, większość routerów w tej cenie oferuje tylko gigabitowe porty, które stają się wąskim gardłem przy łączach powyżej 1 Gbps. Tutaj możesz podpiąć komputer do portu 2,5 GbE i cieszyć się pełnią możliwości – czy to podczas gry online, czy pobierania dużych plików z sieci.

Zanurz się w tajniki analizy rynkowej dzięki przewodnikowi po Google Trends – czym jest i jak działa ten potężny instrument badawczy, otwierając przed Tobą nowe perspektywy biznesowego wglądu.

Testy Wi-Fi 7 – prędkość i zasięg w praktyce

Testy Wi-Fi 7 – prędkość i zasięg w praktyce

Jeśli zastanawiasz się, czy Wi-Fi 7 w tak przystępnej cenie ma sens, odpowiedź brzmi: tak, i to ogromny. Archer BE230 pokazuje, że nowy standard to nie tylko marketingowy slogan, ale realna poprawa komfortu korzystania z sieci. Testy przeprowadziliśmy w typowym mieszkaniu o powierzchni ponad 200 mkw., z betonowym stropem i grubymi murami – warunki, które dla wielu routerów stanowią nie lada wyzwanie. Wyniki? W pomieszczeniu z routerem osiągnęliśmy prędkości rzędu 1760 Mbps w pobieraniu i 1560 Mbps w wysyłaniu na paśmie 5 GHz. To oznacza, że nawet przy najszybszych łączach internetowych nie doświadczysz żadnych ograniczeń – pobieranie filmu w 4K trwa sekundy, a nie minuty. Co ważne, sygnał utrzymywał się stabilnie w całym domu, choć na niższej kondygnacji, za zbrojonym stropem, prędkości spadały do około 100 Mbps. Wciąż jednak to więcej niż potrzeba do płynnego streamingu Netflixa w najwyższej jakości.

Wyniki pomiarów w różnych lokalizacjach

Sprawdziliśmy, jak router radzi sobie w siedmiu różnych punktach mieszkania – od pokoju obok, przez najdalszy kąt, aż po taras. W pierwszej lokalizacji, zaledwie kilka metrów od routera, pomiary pokazały 1024 Mbps w pobieraniu i 952 Mbps w wysyłaniu na paśmie 5 GHz. To wyniki, które wielu droższym routerom Wi-Fi 6 nie śniły się. W drugim pokoju, oddzielonym jedną ścianą, prędkość spadła do 456 Mbps przy pobieraniu – wciąż więcej niż wystarczająco do gry online czy pracy zdalnej. Najsłabiej wypadła czwarta lokalizacja, za grubym murem nośnym i na niższej kondygnacji: tu zmierzyliśmy zaledwie 104 Mbps. Ale pamiętaj – to wciżej wystarczy do oglądania filmów w 4K. Pasmo 2,4 GHz, choć wolniejsze, okazało się niezastąpione dla urządzeń IoT – w najdalszym zakątku domu wciąż oferowało stabilne 52 Mbps, idealne dla inteligentnych żarówek czy termostatów.

MLO – jednoczesne wykorzystanie dwóch pasm

To właśnie tutaj Wi-Fi 7 pokazuje swoją prawdziwą magię. Multi-Link Operation to funkcja, która równocześnie wykorzystuje pasma 2,4 GHz i 5 GHz, tworząc jedno, superszybkie i ultra stabilne połączenie. W praktyce oznacza to, że twój laptop nie musi już wybierać między zasięgiem a prędkością – korzysta z obu jednocześnie. W testach tryb MLO dał nam 2048 Mbps w pobieraniu i 1757 Mbps w wysyłaniu w tym samym pomieszczeniu co router. To niemal dwukrotnie więcej niż przy użyciu samego pasma 5 GHz! Ale MLO to nie tylko prędkość – to przede wszystkim niezawodność. Gdy jedno pasmo się zatka (np. przez zakłócenia od sąsiadów), drugie przejmuje pałeczkę bez utraty połączenia. To jak mieć zapasowe koło w samochodzie, które samo się montuje podczas jazdy. Pamiętaj tylko, że do skorzystania z MLO potrzebujesz również urządzenia z Wi-Fi 7 – na szczęście takie laptopy i telefony są już dostępne w rozsądnych cenach.

Odkryj magiczną maszynę czasu internetu poprzez archiwum stron internetowych – naucz się odzyskiwać utracone treści i analizować zmiany za pomocą Wayback Machine, podróżując przez historię cyfrowej rzeczywistości.

Funkcje bezpieczeństwa – HomeShield i kontrola rodzicielska

TP-Link Archer BE220 oferuje bezpłatną wersję HomeShield, która zapewnia solidną ochronę bez dodatkowych kosztów. System regularnie skanuje sieć pod kątem luk w zabezpieczeniach i sugeruje poprawki – na przykład zmianę domyślnych haseł czy aktualizację firmware’u. Podstawowa kontrola rodzicielska pozwala blokować nieodpowiednie treści i ustalać godziny korzystania z internetu dla poszczególnych urządzeń. To wystarczy, by chronić dzieci przed najbardziej oczywistymi zagrożeniami. Płatna subskrypcja rozszerza te funkcje o zaawansowane filtry kategorii stron, szczegółowe raporty aktywności i możliwość geofencingu – automatycznego wyłączania internetu gdy dziecko opuszcza dom. Warto zaznaczyć, że nawet darmowe opcje biją na głowę to, co oferują konkurencyjne routery w tej cenie.

Pobór energii i temperatura pracy

Archer BE220 nie jest energożerny, ale też nie bije rekordów oszczędności. W standardowym trybie pobiera około 8-10 W, co przekłada się na roczny koszt około 50 zł przy ciągłej pracy. Aktywacja trybu Eco redukuje to do 6 W, ale kosztem nieco mniejszego zasięgu Wi-Fi. Pod pełnym obciążeniem router potrafi sięgnąć 13 W, a jego obudowa wyraźnie się nagrzewa – nie na tyle, by stanowić problem, ale lepiej nie stawiać go w zamkniętej szafce. Dla porównania, starsze modele Wi-Fi 6 często pobierały ponad 15 W, więc tutaj widać postęp. Poniższa tabela pokazuje typowe scenariusze:

Tryb pracyPobór mocyTemperatura obudowy
Tryb Eco6 W35°C
Standardowy9 W42°C
Pełne obciążenie13 W48°C

Wentylacja pasywna radzi sobie dobrze, ale po kilku godzinach intensywnego transferu danych czuć wyraźne ciepło na górnej płycie. To normalne dla routerów bez aktywnych wentylatorów.

Port USB 3.0 – rozczarowująca przepustowość

Niestety, to najsłabszy element Archer BE220. Choć złącze oznaczone jest na niebiesko i teoretycznie powinno oferować do 5 Gbps, w testach osiągnęliśmy zaledwie 37,5 MB/s przy odczycie i 36,5 MB/s przy zapisie. To wyniki typowe dla USB 2.0, a nie współczesnego standardu USB 3.0. W praktyce oznacza to, że odtwarzanie filmów 4K z podpiętego dysku będzie płynne, ale kopiowanie dużych plików potrwa wieczność. Jeśli planujesz używać routera jako mini-NAS, lepiej poszukać modelu z szybszym portem. Poniższe porównanie pokazuje rozczarowującą dysproporcję:

ParametrTeoretyczna wartośćRzeczywista wydajność
Prędkość odczytu625 MB/s37,5 MB/s
Prędkość zapisu625 MB/s36,5 MB/s

TP-Link nie wyjaśnia tego ograniczenia, ale prawdopodobnie winowajcą jest wolny kontroler USB lub ograniczenia przepustowości wewnętrznej magistrali. Dla przeciętnego użytkownika to nie problem, ale entuzjaści technologii poczują się zawiedzeni.

Podsumowanie – dla kogo jest Archer BE220?

Jeśli szukasz routera, który bez zbędnych kompromisów wprowadzi cię w erę Wi-Fi 7, Archer BE220 to strzał w dziesiątkę. To idealny wybór dla mieszkańców domów i mieszkań do 200 mkw., gdzie nie ma grubych, zbrojonych stropów. Sprawdzi się znakomicie u rodzin z kilkoma osobami jednocześnie korzystającymi z internetu – streaming 4K, gry online i praca zdalna nie będą stanowić problemu. Dwa porty 2,5 GbE to ukłon w stronę entuzjastów technologii, którzy chcą w pełni wykorzystać szybkie łącza internetowe lub budować wydajną sieć lokalną z NAS. Mimo ograniczonej przepustowości USB, router oferuje niespotykaną wartość w swojej cenie. To sprzęt dla tych, którzy chcą być przygotowani na przyszłość, nie wydając fortuny.

Wnioski

TP-Link Archer BE220 udowadnia, że Wi-Fi 7 nie musi być luksusem – to pełnoprawny router nowej generacji w przystępnej cenie. Jego dwa porty 2,5 GbE gwarantują, że nawet najszybsze łącze internetowe nie napotka wąskiego gardła, a technologia MLO rewolucjonizuje stabilność połączenia, łącząc równocześnie pasma 2,4 GHz i 5 GHz. Choć port USB 3.0 rozczarowuje prędkością, a zasięg może słabnąć za grubymi murami, to wciąż najlepszy stosunek ceny do możliwości na rynku. To idealne rozwiązanie dla domów do 200 m², gdzie wiele urządzeń jednocześnie streamuje, gra i pracuje.

Najczęściej zadawane pytania

Czy Archer BE220 obsłuży mój internet 1 Gbps?
Tak, bez żadnych problemów. Dzięki portom 2,5 GbE wykorzystasz nawet łącza do 2,5 Gbps, więc przy standardowym gigabitowym internecie nie stracisz ani megabita prędkości.

Czy potrzebuję specjalnych urządzeń, by korzystać z Wi-Fi 7?
Do pełni możliwości, zwłaszcza technologii MLO, potrzebujesz urządzenia z kartą Wi-Fi 7. Bez niego router będzie działał wstecznie ze starszymi standardami, ale i tak zaoferuje lepszą wydajność niż modele Wi-Fi 6.

Jak radzi sobie z grubymi murami lub dużym domem?
W otwartej przestrzeni lub za pojedynczą ścianą zasięg jest doskonały, ale za grubymi, żelbetowymi konstrukcjami prędkość spada. W takich przypadkach warto rozważyć dodatkowe punkty dostępowe.

Czy warto płacić za subskrypcję HomeShield?
Darmowa wersja HomeShield oferuje solidne zabezpieczenia i podstawową kontrolę rodzicielską, co wystarczy większości użytkowników. Płatny pakiet przyda się tylko jeśli potrzebujesz zaawansowanych filtrów lub geofencingu.

Dlaczego port USB 3.0 jest tak wolny?
Prawdopodobnie winowajcą jest wolny kontroler lub ograniczenia wewnętrznej magistrali routera. To jego najsłabszy punkt – nie nadaje się do szybkiego kopiowania dużych plików, ale do odtwarzania filmów z dysku już tak.

Powiązane artykuły
Przegląd

Test i recenzja Epomaker Click Lite – Czyli gryzoń producenta klawiatur.

Wstęp Wybierając mysz do codziennej pracy lub rozrywki, często stajemy przed trudnym wyborem…
Więcej...
Przegląd

Rewolucyjna zmiana, czy lekki lifting legendy? RAZER DeathAdder V4 PRO – test i recenzja

Wstęp W świecie gamingowego sprzętu niektóre nazwy stają się legendą. Razer DeathAdder to…
Więcej...
Przegląd

Test i recenzja Next Level Racing Victory Seat Add-on – droga do zwycięstwa?

Wstęp Po trzydziestu latach testowania sprzętu do sim racingu, z pełnym przekonaniem mogę…
Więcej...